piątek, 22 stycznia 2016

Pokręcone ! :)


Chyba każdy fotograf, gdzieś w głębi duszy marzy o sesji z rudowłosą dziewczyną. Ja jestem jak najbardziej za tym, żeby spełniać marzenia .. i tak poznałam Paulinę :) 
Tego dnia wyjątkowo wiało, gdy doszłyśmy w nasze wymarzone miejsce do zdjęć, jakim był Krakowski Zakrzówek, myślałyśmy, że porwie nam wszystkie rzeczy, a wraz z nimi - nas same. 
Świeciło słońce, pogoda była naprawdę świetna, ale wiatr dał nam nieźle w kość, szczególnie że Paulina miała rozpuszczoną swoją burzę loków, a ujarzmić ją przy takim wietrze to było wyzwanie ! 
W tajemnicy powiem wam, że zakochałam się w urodzie mojej modelki. To się nazywa "to coś" co nie pozwalało mi skończyć fotografowania. Mam tyle pomysłów co do dalszej naszej współpracy, że aż ciężko to ogarnąć, ale cierpliwie czekamy na wiosnę i ciepełko. Jedno jest pewne, Paulinę będzie często u mnie widać.. i niech ktoś spróbuje zaprotestować ! ;)

mod. Paulina


















piątek, 15 stycznia 2016

Nareszcie studio :)

      Jeszcze przed świętami poznałam Alicje. To nie tylko wesoła i śliczna dziewczyna, ale (patrząc od strony fotografa) pełna profesjonalizmu modelka. Z naszej sesji studyjnej nie przyniosłam tylko udanych zdjęć, z których obie jesteśmy bardzo zadowolone, ale przede wszystkim dużo doświadczenia ! Jestem niesamowicie wdzięczna Alicji za tą sesje, za spędzony czas i za to, że pokazała mi jak powinna pracować prawdziwa modelka :)
Na tej współpracy nie zakończymy, mam nadzieje, że przed nami mnóstwo sesji, nie tylko studyjnych, z coraz lepszymi efektami. 
      Zdjęcia robiłyśmy w domowym studio, więc zadanie było (dla mnie) o tyle utrudnione, że nie miałam zbytniego pola manewru jeśli chodzi o światło, z drugiej strony miałyśmy całą szafę ubrań i spokój - co mi a pracy bardzo pomaga. Czasami w plenerze, szczególnie w miejscach gdzie kręci się dużo ludzi (Kazimierz, Krakowski Rynek) bardzo ciężko mi się pracuje, a ze zdjęć wracam przemaglowana i zmęczona. Ciągłe czekanie aż ludzie przejdą poza kadr, rozmawianie z przechodniami i słuchanie ich uwag .. (przecież przechodzień lepiej wie jak zrobić to zdjęcie!). Ale nie mówię, wiele razy zdarzało mi się że ludzie pytali do jakiego czasopisma robimy zdjęcie, czy mogą prosić o adres strony gdzie te zdjęcia się pojawią, czy też patrzyli z podziwem na moje modelki, które dzielnie marzną w krótkim rękawku przy temperaturze bliskiej zeru. 
OK, zeszłam troszkę z tematu :D Po prostu zapraszam do obejrzenia zdjęć :)

pozowała: Alicja Franaszczyk

















poniedziałek, 4 stycznia 2016

Piękna wiosna tej zimy !


Na prawdę nie sądziłam że wybierając się z moją Kasią na zdjęcia 19-tego grudnia będę latać z aparatem w samej bluzie i narzekać na rażące słońce :D
Tak serio - pogoda była lepsza niż ta wymarzona przez nas. Nisko wiszące na niebie słońce dodało niesamowitego uroku naszym zdjęciom, pomimo odkrytych ramion Kasia nie zmarzła (tak bardzo jak myślałam że zmarznie :D), a ja byłam w siódmym niebie ponieważ przez ostatnie pół roku totalnie zakochałam się w zachodach i ciepłe promienie słońca stały się dla mnie ulubionymi warunkami do zdjęć.
Na długo przed sesją wybrałyśmy się na łowy - postanowiłyśmy tym razem postawić na długą suknie do ziemi. Początkowo zamysł był może troszeczkę inny, ale gdy zobaczyłyśmy tą sukienkę od razu postanowiłyśmy że to będzie to. Mama Kasi uratowała nas wprowadzając małe poprawki, wszystko było dopięte na ostatni guzik :)
Tym razem Kasia pokazała mi trochę swoich terenów, a ja z przyjemnością wyrwałam się z Krakowa w ten piękny dzień.
Zrobiłyśmy sobie tą sesją taki mały świąteczny prezent !
Do tego miejsca wrócę z przyjemnością nie raz i już obmyślam wiosenne sesje, na które wyciągnę Kasie :)
Zdjęć jest multum, na prawdę nie mogłam się zdecydować, które wam pokazać.
Zapraszam wytrwałych do oglądania ! :D